Demokracja przed sądem
Turcja: proces sześciorga kurdyjskich deputowanych
Demokracja przed sądem
Teresa Stylińska
Bezprecedensowe zainteresowanie towarzyszy procesowi sześciorga kurdyjskich deputowanych, który rozpoczął się w środę przed trybunałem w Ankarze. Już z góry wiadomo było, że sala sądowa na 300 miejsc nie będzie w stanie pomieścić wszystkich chętnych. Samych adwokatów reprezentujących interesy oskarżonych jest ponad dwustu, a dziennikarzy prasy tureckiej i zagranicznej więcej niż trzystu. Postępowanie sądowe pragnie śledzić ponad 50 obserwatorów z Zachodu, w tym czterech deputowanych do Parlamentu Europejskiego, wielu polityków i przedstawicieli organizacji zajmujących się problematyką przestrzegania praw człowieka. Być może pojawi się Roland Dumas, były minister spraw zagranicznych Francji i znany adwokat, który od początku zaoferował deputowanym pomoc.
Ludzie, którzy stanęli przed sądem, jeszcze niedawno w Medżlisie -- Wielkim Zgromadzeniu Narodowym -- reprezentowali kurdyjską Partię Demokratyczną (DEP) . Na początku marca wszyscy jej przedstawiciele zostali pozbawieni immunitetu. Sześcioro -- pięcioro deputowanych DEP oraz jednego niezależnego -- aresztowano i osadzono w więzieniu. Jest wśród nich jedna kobieta, Leyla Zana. Dwóch deputowanych zatrzymano później; ich proces najprawdopodobniej zostanie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)