Słowacja nie jest gubernią ani kolonią Europy
Sondaże wskazują, że posługujący się populistyczną retoryką były premier Mecziar może wygrać najbliższe wybory
Słowacja nie jest gubernią ani kolonią Europy
Największe szanse na wygranie wyborów do słowackiego parlamentu, które odbędą się na przełomie września i października, ma Ruch na Rzecz Demokratycznej Słowacji (HZDS) . Ruch przeszedł do opozycji 11 marca, po odwołaniu jego lidera Vladimira Mecziara z funkcji szefa rządu. Gdyby wybory odbyły się już dziś, ponad 27 proc. Słowaków głosowałoby na HZDS. Tak wynika z sondaży opinii publicznej przeprowadzonych 29 lipca przez Pracownię Badań Społecznych Słowackiego Radia.
Chociaż do wyborów pozostało 6 O dni, listy kandydatów do 15 O-osobowego parlamentu zostały zamknięte 1 sierpnia. O poparcie 5, 5- milionowego elektoratu będzie się ubiegać 26 partii politycznych. Ale, tak naprawdę, szanse ma tylko 7 -- reszta nie przekroczy zapewne obowiązującego 5-procentowego progu wyborczego.
Kłopoty może mieć nawet kierowana przez Jana Slotę opozycyjna Słowacka Partia Narodowa (SNS) , która do 11 marca -- obok HZDS -- współrządziła krajem. Popularność SNS wzrosła z 3 do 4, 5 proc. po tym, jak słowaccy nacjonaliści zaprotestowali przeciwko uchwaleniu ustawy o dwujęzycznym oznaczaniu nazw miast i wsi na terenach zamieszkałych przez 6 OO-tysięczną grupę węgierskiej mniejszości narodowej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)