Moje małe kopie

źródło: Nieznane

Rozmowa z Jerzym Donimirskim, współwłaścicielem i menedżerem pałacu Pugetów Business Center

Moje małe kopie

ŁUKASZ TRZCIŃSKI

Gdzie i co pan studiował?

JERZY DONIMIRSKI: Architekturę w Akwizgranie, a swoje umiejętności doskonaliłem dwa lata w USA, pracując w firmie deweloperskiej, która zajmowała się zagospodarowaniem terenów golfowych.

Jakiego typu doświadczenia w zarządzaniu wyniósł pan z tych wojaży?

- Będąc w Niemczech mieszkałem w zamku i obserwowałem, jak się zarządza całością dworską i jak dzięki komputeryzacji można to robić z odległości 100 km. Z kolei Los Angeles to historia ponad 100-letniego miasta i konieczności zarządzania nim. Też trochę się nauczyłem. A potem zdobywałem wiedzę na własnej skórze, gdy przez 10 lat zajmowałem się renowacją pałacu Pugetów. Zaczynałem od szeregowca, czas pokaże, czy dojdę do marszałkowskiej buławy. Zacząłem od 100 mkw., a teraz mam ich 5000 i wynajmuję 30 firmom. W sposób oczywisty początkiem była firma budowlana, w której zatrudniałem 30 osób, a zarazem firma zarządzająca obiektem. Te role przenikały się.

A jak organizuje pan to teraz?

- Przede wszystkim uważam, że należy mieć jak najmniej pracowników biurowych. A ponieważ jestem współwłaścicielem i menedżerem...