Westa wraca jak bumerang
Westa wraca jak bumerang
Jeśli towarzystwo ubezpieczeniowe już nie istnieje, w jego imieniu należne odszkodowania wypłaca likwidator. Jest jednak warunek - wniosek o odszkodowanie powinien wpłynąć w określonym terminie. Po tym terminie poszkodowany może jedynie domagać się pieniędzy od sprawcy szkody.
W marcu 1992 r. Józef D. miał wypadek samochodowy. Na miejsce zdarzenia przyjechała policja. Bez problemu ustaliła sprawcę i ukarała go mandatem. Poszkodowanego Józefa D. poinformowała, że sprawca jest ubezpieczony w Weście i że tam należy zgłosić się po odszkodowanie.
Józef D. pojechał jednak do swojego zakładu ubezpieczeń i tam zgłosił szkodę. Pojazd obejrzano, a miesiąc później zostały przyjęte rachunki za naprawę. Kiedy po bezskutecznym oczekiwaniu na pieniądze Józef D. zaczął się o nie upominać, dowiedział się, że coś jest nie tak z numerem polisy sprawcy. Sprawa ta została wyjaśniona, ale wówczas do Józefa D. dotarła...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta