Król, następca i ten trzeci
HISTORIA
Kto jest największym tenorem naszego stulecia
Król, następca i ten trzeci
JACEK MARCZYŃSKI
Koniec wieku kusi do podsumowań lub układania list dzieł, zdarzeń czy artystów. Jeśli o śpiewaków chodzi, jedno w takich klasyfikacjach nie ulega wątpliwości: tytuł tenora stulecia należy bezsprzecznie do Enrica Carusa. Kto jednak powinien znaleźć się na kolejnych miejscach za nim?
Odpowiedzi na to trudne niewątpliwie pytanie postanowiła udzielić firma RCA -wydawca serii "Artists Of The Century". W śród pierwszych siedmiu płyt opatrzonych tym tytułem aż trzy poświęcono właśnie tenorom. Nie mogło zabraknąć wśród nich Enrica Carusa.
Dziesięć arii w hotelu
"Niewątpliwie Caruso miał jeden z najwspanialszych głosów w historii wokalistyki w ogóle -pisali w książce "Muza wiecznie kwitnąca" Ewa i Janusz Łętowscy. - Rzadkość nad rzadkościami: piękny liryczny tenor o wyjątkowej, złocistej barwie, ale liryczny tenor z ukrytą (czasem wspaniale demonstrowaną) siłą iwolumenem. Co było również wyjątkowe: ów głos, niezależnie od tego, z jak wielką siłą brzmiący, nigdy nie sprawiał wrażenia ciężkiego, "wysilonego". Nigdy też nie stracił wyjątkowego pięknego blasku górnych dźwięków, nawet wówczas, gdy wysokie "C"...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta