Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

O przepasywaniu bioder

24 lipca 1999 | Plus Minus | KR

RAPTULARZ KOŃCA WIEKU

O przepasywaniu bioder

KRZYSZTOF RUTKOWSKI

1.

"Biadania moje zmieniłeś mi w taniec; wór mi rozwiązałeś, opasałeś mnie radością". Psalm 30, 12.

2.

Przed Bazyliką Świętego Piotra w Rzymie, podobnie jak przed wieloma kościołami w Italii, czuwają strażnicy: progu świątyni nie mogą przekroczyć turyści z obnażonymi ramionami, w sukniach krótszych nad kolana lub w szortach. Strażnicy cnoty czuwają czujnie: czarne krawaty podskakują im na grdyce, gdy lustrują milionowe piersi, uda, brzuchy, szyje spragnione widoku umięśnionej golizny w Kaplicy Sykstyńskiej. By ujrzeć nagość, trzeba naciągnąć przysłonę, więc interes kwitnie: tłum odepchniętych spieszy ku straganom podświątynnych kupców po chusty i papierowe spodnie.

3.

Kto kazał strażnikom tak czuwać nad cnotą? Nie wiem i wiedzieć nie chcę, ale wiem, że srodze się pomylił. Nie ramiona i łydki obrażają Dom Pana, lecz brak przepaski na biodrach, albowiem czytamy u św. Jana: "Powiedział mu po raz trzeci: >>Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie? <<. Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: >>Czy kochasz Mnie? <<. I rzekł do niego: >>Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham<<. Rzekł do niego Jezus: >>Paś owce moje! Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci: gdy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1757

Spis treści
Zamów abonament