Wyspa u góry globusa
Grenlandia. Koniec cywilizowanego świata
Wyspa u góry globusa
AUTOR
Domki Innuitów stoją na skałach o krok od zatoki
AUTOR
Kuter z turystami płynie w bezpiecznej odległości od czoła lodowca
AUTOR
Psy zaprzęgowe przywykły odpoczywać wprost na śniegu
Choć brzmi to nieprawdopodobnie, Grenlandia - olbrzymia, niemal całkowicie pokryta lodem wyspa u góry globusa - staje się coraz częściej celem turystycznych wyjazdów. Odwiedzają ją przede wszystkim miłośnicy przyrody, którzy chcą się zachłysnąć nie skażoną naturą i szukają ucieczki od tłumów, zatłoczonych plaż i hałaśliwych dyskotek. A przy okazji chcą poznać Innuitów - jak obecnie nazywa się Eskimosów.
Biała Wyspa nie jest łatwa do eksploracji. Pasażerskie odrzutowce przywożące turystów z Europy i Ameryki mogą wylądować na Grenlandii tylko w dwóch miejscach: w Narsarsuaq na południu i w Kangerlussuaq na środku zachodniego wybrzeża. Z tych lotnisk małe turbośmigłowce i helikoptery zabierają ich do mniejszych miejscowości. Wszystkie miały przez długi czas duńskie nazwy. Kilka lat temu przywrócono trudne do wymówienia oryginalne, innuickie nazewnictwo. Wybrałem Ilulissat, dawne Jakobshaven. Wiedziałem z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta