Od komunizmu, przez TKM-izm, do przyszłości
Sojusz nie chciałby nic uronić z pozytywnego dorobku obecnej koalicji. Nie chce też żerować na popełnianych przez nią błędach.
Od komunizmu, przez TKM-izm, do przyszłości
MARCIN CHUDZIK
KRZYSZTOF JANIK
Ireneusz Krzemiński, znany socjolog, napisał w "Rzeczpospolitej" artykuł ("Strategia rządzenia" nr 177 z 31 lipca) , który zasługuje na uwagi krytyczne i wątki wzbogacające.
Najpierw jednak parę słów o manierach, którym hołdują niektórzy profesorowie. Pierwszą z nich jest maniera uwiarygadniania epitetów poprzez profesorskie ich autorstwo. Stąd słowo "komuniści", które zastępuje obiektywne oceny i zawiera domniemaną, silnie negatywną konotację. To maniera rodem z PRL-owskiej propagandy, także sygnowanej profesorskimi tytułami. Komunizm ciągle żywy i tyle.
Maniera druga to teza, która pojawia się nieustannie w publicznych wypowiedziach polityków koalicji rządzącej. Brzmi ona następująco: "Może my rządzimy kiepsko, ale przypomnijcie sobie rządy koalicji PSL - SLD, wtedy dopiero było źle". To nie jest najlepszy argument, zważając choćby na wyniki badań, w których respondenci odpowiadali na pytanie, jak by im się żyło, gdyby nadal rządziła poprzednia koalicja (Pracownia Badań Społecznych dla "Rzeczpospolitej"...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta