Pro/Kontra
Jurij Andruchowycz "Moscoviada. Powieść grozy". Przekład Przemysław Tomanek. Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2000.
- Pro
- Kontra PRO
Równy mistrzom
Takie książki jak "Moscoviada" Jurija Andruchowycza czyta się zachłannie, a po lekturze odstawia na najwyższą półkę obok Wieniedikta Jerofiejewa, Michaiła Bułhakowa, Witolda Gombrowicza i Tadeusza Konwickiego. Może dla kogoś zabrzmi to jak paradoks, ale właśnie klimat pisarstwa wspomnianych autorów odnajdą czytelnicy w powieści jednego z najważniejszych ukraińskich pisarzy średniego pokolenia. Wcześniej wydał w Polce powieść "Rekreacja" i zbiór esejów "Erz-herz-perc".
"Moscoviada" czerpie z wielu form literackich, mogłoby powstać z niej kilka książek. Ale Andruchowycz lubi pisać gęsto, ironicznie, drapieżnie. Na ruinach sowieckiego imperium wyczarował pijacką fantasmagorię, powieść o niemożności napisania powieści, obyczajowy portret Moskwy końca XX w., książkę o sprawach damsko-męskich i KGB, narodzinach ukraińskiego pisarza i spowiedź z komunistycznej przeszłości Ukrainy. Chciałoby się powiedzieć, że "Moscoviada" to takie
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta