Co widać na samym dole
Nowo powołane wydziały cywilno-karne a roki sądowe
Co widać na samym dole
BOGDAN KOSTYK
Nie mają sensu takie zmiany w organizacji sądownictwa, które zmieniają na gorsze coś, co do tej pory funkcjonowało właściwie.
W połowie 1991 r. zarządzenie ministra sprawiedliwości powołało w Miastku roki sądowe (stałe posiedzenia sądu odbywające się poza jego siedzibą) Sądu Rejonowego w Bytowie, aby ułatwić obywatelom dostęp do sądu. Rozpoznawano na nich sprawy rodzinne, karne i cywilne. Odtąd mieszkańcy gmin Miastko i Trzebielino nie musieli już jeździć do sądu w Bytowie i pokonywać 50-70 i więcej kilometrów (z przesiadkami), co w tym rejonie strukturalnego bezrobocia (jednego z najwyższych w kraju) i przy skromnych połączeniach autobusowych miało bardzo istotne znaczenie.
Roki sądowe stały się niemal równorzędne pod względem wpływu spraw z jednostką macierzystą.
Ma też swoje znaczenie fakt, że w Miastku działają przedstawicielstwa starostwa, prokuratury, policji. Jest urząd pracy, Zakład Ubezpieczeń Społecznych, szpital z oddziałem psychiatrycznym.
Ten funkcjonujący przez wiele lat model zdał w pełni egzamin. Może go zburzyć rozporządzenie ministra sprawiedliwości z 7 grudnia 1999 r. (Dz. U. nr 99, poz. 1164), które powołało w Miastku zamiejscowy wydział cywilno-karny (w całym kraju takich wydziałów powstało...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta