Zło dyletantyzmu
Polski oddział w międzynarodowej armii naukowców jest kiepsko uzbrojony, ale są w nim skuteczni bohaterowie
Zło dyletantyzmu
RYS. ARTUR SITNIK
BOGUSŁAW ŻERNICKI
Istotą działalności naukowej jest dorzucanie nowych cegiełek do gmachu wiedzy. Żeby to uzyskać, naukowiec musi nie tylko otrzymać nowy wynik, ale również zapoznać z nim innych badaczy w swojej dyscyplinie. Zatem jego praca powinna zostać opublikowana w powszechnie czytanym, tzn. dobrym czasopiśmie naukowym. Jeżeli praca spotka się z uznaniem, czyli zainspiruje dalsze badania i będzie często cytowana, to nowy wynik stanie się cząstką istniejącej wiedzy. Wtedy naukowiec osiągnie sukces.
Ten obraz jest z konieczności uproszczony. Niekiedy praca nie jest nową cegiełką wiedzy, ale stanowi opis nowej metody badawczej. Wreszcie sukces może być osiągany nie indywidualnie, ale przez grupę badaczy.
Sukces naukowy sensu stricto jest zatem osiągany na dwóch etapach. Na pierwszym działa autor: opracowuje projekt badań, przeprowadza je i pisze pracę. Na drugim działają jego koledzy: recenzenci pracy decydują, czy zasługuje ona na opublikowanie, a następnie czytelnicy - czy zasługuje na cytowanie. Ten system podwójnej oceny działa sprawnie. Gmach wiedzy szybko rośnie.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta