Awantura o Eliana
Sześcioletni chłopiec w centrum międzynarodowego konfliktu
Awantura o Eliana
Cudownie uratowany Elian stał się dla Kubańczyków z Florydy symbolem cierpień narodu pod rządami komunistycznego reżimu
FOT. (C) REUTERS
SYLWESTER WALCZAK
"Mam ochotę połamać im karki - powiedział Juan Miguel Gonzalez o swych krewnych w Miami. - Jeśli tam pojadę, mogę wziąć ze sobą strzelbę, żeby skończyć z tym raz na zawsze. Popatrzcie tylko, co oni robią z moim synem?"
Syn Juana, 6-letni Elian Gonzalez, cudem przeżył dwie doby na otwartym morzu, przywiązany do gumowej dętki. 25 listopada ubiegłego roku uratowali go dwaj rybacy z Florydy. Chłopiec był pasażerem niewielkiej, aluminiowej łodzi, którą grupa 14 Kubańczyków próbowała uciec z rządzonej przez Fidela Castro wyspy. Łódź się wywróciła, 11 osób utonęło, w tym matka Eliana i jej narzeczony.
O Eliana upomniał się jego ojciec, zamieszkały w Cardens pod Hawaną Juan Miguel Gonzalez, pracownik jednego z hoteli w Varadero. Po kilku tygodniach rozważań amerykański Urząd Imigracyjny (INS) uznał, że tylko on ma prawo przemawiać w imieniu chłopca. Wcześniej funkcjonariusze INS przeprowadzili na Kubie serię wywiadów z Juanem. Stwierdzili, że mimo rozwodu z Elizabet ojciec był bardzo mocno związany z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta