Dramat niezastąpiony
- Pro
- Kontra
Po niedzielnej premierze "Wesela"
Dramat niezastąpiony
Bezpośrednio po spektaklu dziennikarze "Rzeczpospolitej" zapytali obecnych na premierze artystów o pierwsze wrażenia.
ADAM HANUSZKIEWICZ
Nie jestem od ocen. Każdy ma swoje "Wesele". To jest bardzo piękna kontynuacja spektaklu łódzkiego i krakowskiego.
GUSTAW HOLOUBEK
Jestem poruszony tym przedstawieniem. Jest niezwykłe i bardzo mi się podoba. Niezwykłe dlatego, że niezmiernie proste. Odwiedzając Grzegorzewskiego zawsze mam takie przeczucie, że stanie się coś niezwykłego. Mam tutaj na myśli jego sposób widzenia teatru. Na premierze "Wesela" zobaczyłem coś, co nazwałbym powrotem do źródeł. Gratuluję Grzegorzewskiemu ogromnie. Widocznie coś w nim drgnęło na korzyść jego sztuki i oczywiście nas, widzów. Wiele jest piękności w tym przedstawieniu. Ale najważniejsze, że Grzegorzewski zaufał aktorom. Pozwolił im mówić, grać. Zapomina się o szalenie drobnych ornamentach, które, moim zdaniem, są całkowicie zbędne. Całość robi ogromne wrażenie. Pomysł z Chochołem jest niezwykły. Wspaniały. Podobał mi się szalenie. Chochoł został po raz pierwszy odczłowieczony w sposób właściwy. I odludowiony, choć muzyka, którą gra, dotyka przecież...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta