Nie malujmy kopii "Bitwy pod Grunwaldem"
- Czy istnieje umowa PZU z Deutsche Bankiem - analiza
Frank Elbe, ambasador Niemiec w Polsce
Nie malujmy kopii "Bitwy pod Grunwaldem"
Przejęcie władzy przez Deutsche Bank w BIG Banku Gdańskim przez wielu odczytywane jest jako nadmierna ekspansja niemieckiego kapitału i zyskuje dodatkowy kontekst polityczny. Czy, pana zdaniem, może to zaszkodzić stosunkom polsko-niemieckim?
FRANK ELBE: Całe to wydarzenie ma charakter ściśle gospodarczy i niemiecki rząd oraz niemiecka ambasada nic do tego nie mają. My wyznajemy zasadę, że rząd nie powinien interweniować w biznesie. Jednak pewne wypowiadane półgłosem, a czasem nie tylko półgłosem, opinie są dla mnie niezrozumiałe i mogą zaszkodzić dobrym polsko-niemieckim stosunkom.
To co stało się w BIG Banku Gdańskim to efekt dysputy między dwiema różnymi grupami banków. Jedna składa się z niemieckiego Deutsche Banku, austriackiego Raiffeisen Zentralbanku, japońskiego Nomury i kilku inwestorów instytucjonalnych. Drugiej grupie przewodzi portugalski bank BCP i Eureko. To jest dysputa między dwiema grupami finansowymi. Nie ma mowy o żadnym związku tej sprawy ze stosunkami polsko-niemieckimi.
Według mojej wiedzy, nie ma również podstaw, żeby sądzić, że to było wrogie przejęcie. Nic nie zmieniło się w akcjonariacie....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta