Sądy kontra wielki książę
Sądy kontra wielki książę
Najbardziej - rzec można - bezczelna próba wpływania na wymiar sprawiedliwości przez władze Królestwa Kongresowego zdarzyła się jeszcze przed rokiem 1820, granicznym dla okresu sporego liberalizmu. Powiedzmy od razu: próba nieudana. Sądy nie były uzależnione od humorów wielkiego księcia, od jego samowoli i od nacisków Nowosilcowa; potrafiły się przeciwstawić im obu.
Najbardziej wyrazisty tego przykład dała sprawa przed Trybunałem Cywilnym dla woj. mazowieckiego między generałem Józefem Rautenstrauchem, który jako szef kwatermistrzostwa miał mocne plecy, a braćmi Chevalier. Szło o ogromną sumę: ponad pół miliona złotych polskich. Generał prowadził z ich ojcem garbarnię i po jego śmierci powinien wypłacić synom ową kwotę. Nie miał jednak takiego zamiaru.
Po...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta