Co trzeci to "komórka"
Gwałtowny rozwój telefonii komórkowej nie oznacza jeszcze zmierzchu przewodowej łączności
Co trzeci to "komórka"
ZBIGNIEW ZWIERZCHOWSKI
Co trzeci telefon w świecie będzie na koniec obecnego roku telefonem komórkowym. Stały się one rzeczywistym konkurentem klasycznych, przewodowych aparatów. W niektórych krajach "komórek" już jest więcej, chociażby w Finlandii i we Włoszech, lub wkrótce będzie więcej - tak jak to ma się stać w tym miesiącu w Japonii - niż linii telefonicznych.
Także w Polsce pogoń "komórek" za tradycyjnymi telefonami jest coraz szybsza; na koniec obecnego roku ma być w kraju ok. 6,5 mln abonentów telefonów przenośnych i ok. 11 mln zwykłych. Do czego dojdzie, co będzie dalej z klasycznymi telefonami?
W tym roku liczba korzystających z "komórek" ma osiągnąć w świecie 500 milionów; linii telefonicznych będzie w tym czasie 1 miliard - przewiduje Międzynarodowa Unia Telekomunikacyjna (ITU).
Nieunikniony jest moment, gdy przenośne telefony dogonią i prześcigną tradycyjne, i stanie się to według prognoz ITU około roku 2005. Linii telefonicznych przybywać będzie wolniej i znacznie mniej niż "komórek", ale mimo wszystko nie oznacza to zmierzchu przewodowej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta