Wzorce były dobre
Prawnokarna ochrona sądów
Wzorce były dobre
KRYSTYNA DASZKIEWICZ
Za wywieranie - przemocą i groźbą - wpływu na czynności sądu przewidziano czterokrotnie niższą karę niż za takie działania wobec konstytucyjnych organów Rzeczpospolitej.
Waga tego problemu jest oczywista. Można też przewidywać, że zagrożenia uzasadniające prawnokarną ochronę sądów nie będą malały. Wraz ze wzrostem przestępczości zorganizowanej, wielkiej korupcji i zuchwałych aktów przemocy nasilą się próby wywierania wpływu na czynności urzędowe sądów. Szerokim echem odbiły się w całej Polsce strzały w sądzie. Odnotowywano też już w nich inne akty przemocy.
Odcienie konstytucyjności
Nowe przepisy służące prawnokarnej ochronie sądów miały się oprzeć na konstrukcjach k.k. z 11 lipca 1932 r., owego "najlepszego kodeksu karnego w Europie". Niestety, k.k. z 6 czerwca 1997 r. (dalej: n.k.k.) nie tylko tego nie odzwierciedla, ale i rodzi wątpliwości i zastrzeżenia. Rozważmy dwa zasadnicze.
Na zacytowanie zasługują dwa przepisy n.k.k.:
"Art. 128 § 3. Kto przemocą lub groźbą bezprawną wywiera wpływ na czynności urzędowe konstytucyjnego organu Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10".
"Art. 232. Kto przemocą lub groźbą bezprawną...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta