Hierarchia
Hierarchia
Z niejakim zdziwieniem można było odebrać większość dziennikarskich relacji z kongresu Stronnictwa Konserwatywno-Ludowego. Przedstawiciele mediów byli wręcz zaskoczeni tym, że listę gości zaproszonych na obrady kongresu otwierał marszałek Sejmu, "druga osoba w państwie". A kto miał być wymieniony pierwszy na tej liście? Jakaś protokolarna hierarchia przecież zobowiązuje. Nie wymieniony na pierwszym miejscu Marian Krzaklewski jest jedynie posłem, liderem co prawda najliczniejszego ugrupowania parlamentarnego, ale tylko ugrupowania parlamentarnego. Widać organizatorzy kongresu SKL są z protokołem dyplomatycznym za pan brat i chwała im za to.
Jacek Wasilewski, Warszawa