Cena uprzejmości
Gdy służbowy uśmiech komplikuje pracę i zdrowie
Cena uprzejmości
TADEUSZ WÓJCIAK Z BUFFALO
Służbowy uśmiech ma swoją cenę. Płacą pracodawcy, organizując dla personelu Smile School, Szkołę Uśmiechu. W kraju, gdzie profesjonalny uśmiech na stanowisku pracy jest sprawą tradycyjnie naturalną, zaczynają się protesty i dyskusje o granicach jego stosowania.
Uśmiech, stosowany jako zachęta do robienia biznesu, wywołuje czasem konflikty między pracownicą i klientem. Nauka zaczyna przyglądać się służbowemu uśmiechowi jako wartości dobrej dla firmy, ale szkodliwej dla zdrowia personelu.
Stres i zniechęcenie
Powitanie klienta z uśmiechem wpływa niewątpliwie na jego dobre samopoczucie. Traktowanie go z uśmiechem służbowo wymuszonym może jednak spowodować znaczne nagromadzenie stresu w świadomości pracownika i powodować jego szybkie zniechęcenie do wykonywanego zawodu. Tak twierdzi doktor Alicia Grandey, profesor psychologii pracy w Penn State University w Filadelfii. Prowadzi ona badania nad psychologicznymi i zdrowotnymi skutkami pracy, wykonywanej z uśmiechem na ustach. Wyniki opublikowała ostatnio w miesięczniku "Journal of Occupational Health Psychology", czołowym czasopiśmie poświęconym psychologii pracy.
Wysiłek emocjonalny
Doktor Grandey mówi w wywiadzie dla...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta