Ten pierwszy raz
Krwawa przygrywka do meczu Arsenal - Galatasaray
Nocne walki uliczne
- Galatasaray lepiej strzelał karne
Uczestnicy bójki zadawali sobie ciosy, rozdeptywali przewróconych na bruk przeciwników i atakowali się nawzajem nożami
FOT. (C) EPA
NATHAN GURFINKEL
z Kopenhagi
Po gwałtownych starciach angielskich i tureckich kibiców w nocy z wtorku na środę i w środę po południu wszyscy z niepokojem wyczekiwali zakończenia meczu. W czasie jego trwania do Kopenhagi napływały samochodami, samolotami i helikopterami posiłki policyjne z całego kraju.
Obecny na stadionie rzecznik kopenhaskiej policji, komisarz Flemming Steen Munch, wyraził pogląd, że wielu kibiców przybyło z wyraźnym zamiarem wzniecania zamieszek i byli gotowi zabijać. Przyznał on, że policja nie doceniła niebezpieczeństwa wybuchu rozruchów na taką skalę. Sześć osób zostało ciężko rannych.
Po skończonym meczu telewizja nadawała migawki z okolic stadionu i z centrum miasta. Na placu Ratuszowym można było zobaczyć stojącą w pogotowiu silną formację policyjną w pełnym rynsztunku. Wkrótce po meczu na placu wybuchła bójka i kamera telewizyjna zarejestrowała sceną aresztowania jej uczestników.
W nocy z wtorku na środę centrum Kopenhagi było widownią walk ulicznych
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta