Nie o to szło Monteskiuszowi
Co wynika z analizy ustawy zasadniczej
Nie o to szło Monteskiuszowi
WłADYSŁAW T. KULESZA
Problemów związanych z wykonywaniem postanowień nowej konstytucji jest już bardzo dużo. Do kwestii, które sygnalizowano jeszcze podczas prac Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego, doszły nowe. Wiele z nich wymaga szybkich rozstrzygnięć, nierzadko, zdaniem uczestników wciąż toczącej się debaty, przez nowelizację wybranych postanowień ustawy zasadniczej.
Analiza naczelnych zasad ustrojowych Rzeczypospolitej Polskiej zawartych w pierwszym rozdziale konstytucji ujawnia zasadniczą wadę: nie zapewniona jest oto w poszczególnych rozwiązaniach, a sformułowana w art. 10, równowaga między trzema wyodrębnionymi i podzielonymi władzami. Władza ustawodawcza, a ściślej: Sejm, uzyskała przewagę w stosunku do władzy wykonawczej i sądowej. Już w tym miejscu należy wskazać na jeden z największych błędów: całkowite pozbawienie władzy wykonawczej - poza stanami nadzwyczajnymi - prawa do wydawania aktów normatywnych o randze ustawy.
Do tej zasadniczej wady należy dodać dwa defekty aksjologicznej natury. Po pierwsze - w art. 1 konstytucji mówiącym, iż Rzeczpospolita Polska jest wspólnym dobrem wszystkich obywateli (co jest wyraźnym odwołaniem się do idei solidaryzmu społecznego), zostały naruszone proporcje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta