Samotny długodystansowiec
Kiedy ukazały się pierwsze numery "Nowej Polszy", była obawa, czy starczy tematów, czy pismo nie okaże się jeszcze jedną polityczną efemerydą
Samotny długodystansowiec
JERZY POMIANOWSKI. FOT. (c) KRZYSZTOF WOJCIECHOWSKI/FORUM
SŁAWOMIR POPOWSKI
z Moskwy
Co przeciętny Rosjanin wie o Polsce? - nic lub prawie nic, a na pewno znacznie mniej niż Polak o Rosji. Te proporcje nie powinny dziwić. Dla Polaków - z ich doświadczeniami historycznymi - Rosja jest jednym z najważniejszych sąsiadów, nawet jeśli dzisiaj nasza wspólna granica, to krótki odcinek oddzielający Polskę północno-wschodnią od Obwodu Kaliningradzkiego. Dla Rosjan, odwrotnie, jesteśmy tylko jednym z wielu słowiańskich narodów Europy Środkowej i Środkowowschodniej, które - ich zdaniem - nie wiadomo dlaczego uważają, że należą do innego świata kulturowego niż oni. "Kurica nie ptica, Polsza nie zagranica" - i coś z tego przekonania zostało do dzisiaj. Prawdziwy świat - dla przeciętnego Rosjanina - zaczyna się w Berlinie, Paryżu, Londynie i Rzymie. Jeszcze w Sztokholmie, może Helsinkach, ale Warszawa? Co kogo może obchodzić Warszawa? Kiedyś - słyszę czasami od Rosjan - była posłuszna Moskwie, a teraz wysługuje się Zachodowi; kiedyś, w czasach radzieckich, byliśmy w jednej rodzinie, ale potem ci chytrzy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta