Kto się boi normalizacji
Kres zimnej wojny obnażył bezsens embarga wobec Kuby. Sprawa małego Eliana sprawiła, że coraz więcej jest zwolenników jego zniesienia.
Kto się boi normalizacji
23 lutego 2000 - demonstracja przed budynkiem Sekcji Interesów USA w Hawanie na rzecz powrotu na Kubę Eliana Gonzaleza i w proteście przeciwko wydaleniu z Waszyngtonu kubańskiego dyplomaty oskarżonego o szpiegostwo
FOT. (C) EPA
KRZYSZTOF DAREWICZ
z Waszyngtonu
Sprawa małego Eliana Gonzaleza nabrała wydźwięku politycznego, bo choć na świecie zimna wojna się skończyła, to w stosunkach amerykańsko-kubańskich toczy się nadal. Nawet jeśli Elian wróci w końcu z ojcem do Hawany, wciąż będzie obowiązywało liczące już czterdzieści lat amerykańskie embargo wobec Kuby i wciąż Fidel Castro będzie wołał na wiecach: "Socjalizm lub śmierć". Lecz na dłuższą metę sprawa Eliana może umocnić w społeczeństwie USA przekonanie o konieczności normalizacji stosunków z Kubą. Już dziś za zniesieniem embarga i dialogiem z Hawaną opowiada się większość Amerykanów.
Od czasu wprowadzenia w 1960 roku handlowego i komunikacyjnego embarga wobec Kuby amerykańska polityka ulegała wahaniom, które jednak nigdy nie doprowadziły do zmiany decyzji podjętej przez prezydenta Johna Kennedy'ego. Rząd Richarda Nixona...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta