Ta nuta
Ta nuta
Fot. (c) Guy Le Querrec/Magnum Photos
Urodzony w 1954 roku na przedmieściach Kansas City, amerykański mistrz gitary elektrycznej jest dziś jedną z supergwiazd jazzu i jednym z niewielu grających z równą swobodą niemal każdy rodzaj muzyki. Laureat 23 nagród "Grammy", autor trzech "złotych" płyt i zwycięzca niezliczonej ilości ankiet i plebiscytów występował już w Polsce pięć razy, zawsze entuzjastycznie przyjmowany. W jego najnowszej trasie koncertowej towarzyszy mu po raz pierwszy, zamiast dobrze już znanej The Pat Metheny Group, "akustyczna" sekcja rytmiczna w składzie Larry Grenadier - bass i Bill Stewart - perkusja. Również muzyka, jaką prezentuje to trio, znacznie bliższa jest klasycznemu jazzowemu mainstreamowi niż jazz-rockowi, do którego przyzwyczajeni są fani Metheny'ego.
Gdy ujrzałem cię po raz pierwszy na estradzie wiele lat temu, uderzyło mnie, że w czasie gry często się uśmiechasz. To nie jest częste na scenie. Gra sprawia ci przyjemność?
- Tworzenie muzyki jest jednym z najbardziej satysfakcjonujących sposobów, w jaki można spędzić życie. Jest to nie kończące się wyzwanie, bowiem wielcy muzycy w przeszłości ustawili bardzo wysoko poprzeczkę. Muzyka zawiera też w sobie misterium, szczególnie dla muzyka improwizującego. Wychodząc na estradę,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta