Zielone, żółte, czerwone
- Rozmowa z Andrzejem Samsonem, psychologiem, psychoterapeutą Opowiada taksówkarz: - Obserwowałem kiedyś taką scenę. Jedna pani zjechała na chodnik, wysiadła, podeszła do dziewczynki kuśtykającej wzdłuż samochodów. Powiedziała: "Pewnie jesteś głodna. Zejdź na chwilę z tego skrzyżowania. Kupię ci bułkę". A ta dziewucha do niej: "Idź ty! Nie chce bułka! W dupe wsadź! Ty mi daj piniondze!"
Mówi jeden z tysięcy kierowców, którzy każdego dnia mają taki sam problem: - Przejeżdżam przez to skrzyżowanie kilka razy dziennie. Za każdym razem, gdy czekam na czerwonym świetle, ten chłopiec, powłócząc nogami, podchodzi do mojego samochodu. I zawsze mam wrażenie, że staję przed jakąś próbą.
A inny: - Przestałem się zastanawiać, jak mam zareagować, gdy zorientowałem się i zrozumiałem, że jestem poddawany swego rodzaju zabiegowi socjotechnicznemu.
Reakcje są takie. Pierwszy kierowca: brak reakcji. Drugi: odmowny ruch głową. Trzeci: tak samo. I tak dalej: odmowa, brak reakcji, odmowa, odmowa. Schylona głowa i pilne szukanie czegoś w schowku. Ożywiona rozmowa z pasażerem. Brak reakcji, odmowa, odmowa, brak reakcji.
Wiatr, deszcz, mróz, śnieżyca, upał. Podpierając się kulami, kuśtykając, eksponując zdeformowane dłonie, podchodzą do samochodów czekających przed skrzyżowaniami.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta