Ostatnia kolejka w grupach
- Ostatnia kolejka w grupach
- Hiszpania - Jugosławia 4:3
- Holandia - Francja 3:2 BRUGIA
Hiszpania - Jugosławia 4:3 - Mecz bez przegranych
Może być pięknie
Predrag Mijatovic - taniec z piłką
(C) EPA
Można wymienić sto powodów, dla których warto oglądać futbol. Jednym z nich są takie mecze. Od pierwszej do ostatniej minuty nad stadionem w Brugii wisiała elektryczna chmura. Ci, którzy to oglądali, zapamiętają spektakl na długo, ci, których przy tym nie było, nie wiedzą, co stracili.
Pięć minut przed końcem Hiszpanie byli pewni, że klątwa piłkarskiego bóstwa wciąż jest w mocy. Znowu grali dobrze, znowu mieli okazje i znowu pojadą do domu, przełykając gorycz porażki. Trener Camacho już zapewne pisał podanie o zwolnienie i prośbę do lokalnych władz, by na jakiś czas postawiły przed jego willą wartę. Pozostawienie w domu napastnika Realu Madryt Morientesa, który z Raulem gra nawet we śnie, mogło okazać się gwoździem do trumny, gdyby grający zamiast Morientesa Alfonso nie strzelił Jugosławii dwóch bramek, w tym tej czwartej, decydującej o losach spotkania. To właśnie Alfonso sprawił, że ironiczny śpiew jugosłowiańskich kibiców "Viva Espana", który słychać było na stadionie tuż przed końcem, ironią był tylko przez chwilę.
Aż do strzelenia czwartej bramki
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta