Nadzieja w dybuku
Guben występuje w mediach jako symbol nienawiści do obcokrajowców
Nadzieja w dybuku
Kilkadziesiąt metrów od miejsca śmierci Algierczyka, trochę na uboczu, leży głaz. Wkopała go tu lewicująca młodzież z organizacji Antifa. Zamówiła też tablicę pamiątkową. Na zdjęciu: Andre Lehmann (z lewej) z Antify i jego kolega Jockel. FOT. JERZY HASZCZYŃSKI
JERZY HASZCZYŃSKI z Guben
Guben, brandenburskie miasteczko na granicy z Polską. Złej sławy dorobiło się na początku zeszłego roku. W stolicy landu, Poczdamie, trwała właśnie konferencja poświęcona walce z nienawiścią do cudzoziemców. A tu, na osiedlu klockowatych bloków, wykrwawiał się 28-letni Algierczyk. Nieszczęśliwie zakończyła się jego ucieczka przed wygrażającą mu bandą skrajnie prawicowej młodzieży. Wybita szyba z drzwi bloku, w którym próbował znaleźć ratunek, przecięła mu tętnicę. Od tej pory Guben występuje w niemieckich mediach jako symbol nienawiści do obcokrajowców we wschodnich Niemczech.
Kilkadziesiąt metrów od miejsca śmierci Algierczyka, trochę na uboczu, leży głaz. Wkopała go tu lewicująca młodzież. Zamówiła też tablicę pamiątkową. Przez przeszło rok tablica ku czci zaszczutego na śmierć obcokrajowca wiele przeżyła. Obsikiwały ją miejscowe psy, rozbijano na niej butelki, zniekształcano ją i niszczono...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta