Jaki jest morał tej sprawy
Jaki jest morał tej sprawy
Mój syn jest leczony bardzo drogim lekiem produkcji zachodniej o nazwie "diphereline,". Do maja lek ten był sprowadzany na tzw. import docelowy - nie był zarejestrowany w Polsce. Należało złożyć w kasie podanie wypełnione przez lekarza prowadzącego dziecko, aby zostać skierowanym do apteki wybranej przez kasę.
Kasa refundowała import leku. W rezultacie jedna ampułka kosztowała kilka złotych, a nie ponad siedemset. Pod koniec kwietnia złożyłem w Regionalnej Kasie Chorych w Łodzi kolejny wniosek. Pozytywną odpowiedź otrzymałem dopiero po długim weekendzie, ze względu na nieobecność Mirosława Manickiego, zastępcy dyrektora kasy. Natychmiast poszedłem do wskazanej apteki - zbliżał się termin...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta