Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nic nie usprawiedliwia terroryzmu

08 października 1994 | Świat | SW

Najpierw zrozumieć, potem potępiać

Nic nie usprawiedliwia terroryzmu

Mój artykuł z 26 sierpnia miał być próbą wyjaśnienia zjawiska terroryzmu, które -- jak słusznie zauważył Aleksander Klugman w "Rzeczpospolitej" z 1 października -- jest trudne do zdefiniowania. Cały tekst był poświęcony szukaniu naukowej definicji pozbawionej konotacji politycznej. Chodziło w nim o to, aby piszący o terroryźmie zdawali sobie sprawę ze specyfiki tego zjawiska (jego o drębności od zabójstwa politycznego, porwania dla okupu czy partyzantki) , a jednocześnie z jego wewnętrznej różnorodności. Wydawało mi się, że coś wyjaśniałem (swego czasu dość dogłębnie studiowałem zjawisko terroryzmu) . Pomyliłem się, nie zrozumiał mnie nawet mój redakcyjny kolega, izraelski korespondent "Rzeczpospo litej" Aleksander Klugman.

Fakt, że o kreśliłem terroryzm Palestyńczyków jako "terroryzm niepodległościowy", uważa on za próbę usprawiedliwienia terroryzmu z mojej strony. Na tym jednym terminie -- "niepodległościowy" -- który ma tylko techniczne znaczenie w mojej klasyfikacji i nie jest terminem o ceniającym -- redaktor Klugman buduje cały swój emocjonalny wywód, implikując mi rzeczy, których nie napisałem. Pisze o pochwale "niektórych publicystów" dla "bojowników...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 291

Spis treści
Zamów abonament