Optymistyczna fasada
Artyści plakatu z powrotem w szkole
Optymistyczna fasada
Monika Małkowska
Po paroletniej przerwie od czerwca tego roku znów plakat znalazł się w centrum powszechnej uwagi. Ledwo ucichły fanfary towarzyszące w ręczaniu nagród na Biennale Plakatu w Wilanowie, już inne pokazy przypominają, że jesteśmy plakatową potęgą, której jedynym światowym przeciwnikiem są Japończycy. Otwarta właśnie na warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych wystawa "A rtyści plakatu -- pedagodzy ASP w Warszawie" pokazuje w ogromnym skrócie, sprowadzonym do 52 egzemplarzy, historię naszej słynnej szkoły plakatu.
W 1952 roku decyzją Senatu ASP powołano dwie niezależne pracownie plakatu, o bjęte przez dwóch tuzów tej dyscypliny: Henryka Tomaszewskiego i Józefa Mroszczaka. Od tego czasu to, co rozwijało się samoistnie, zostało ujęte w karby dydaktyki.
Jakie były jej efekty? Z punktu widzenia artystycznego -- znakomite, czego dowodem były nieustające sukcesy polskich plakacistów na międzynarodowych konkursach posterów, z warszawskim Biennale na czele. Gorzej było, gdy przychodziło rozliczać naszych mistrzów z przydatności ich dzieł do wymogów reklamy. Ale kto by przejmował się takimi głupstwami jak marketing, kiedy na polską szkołę plakatu zapatrzony był cały Zachód. Cały naród poczytywał...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)