Ofiara bessy
Ofiara bessy
Na początku lat dziewięćdziesiątych XIX w. warszawska giełda stała się polem ogromnych spekulacji. Hossa przywabiła licznych drobnych ciułaczy, a spekulacje czysto handlowe, polegające na przewidywaniu przyszłych koniunktur i cen, co - zdaniem wielu ówczesnych ekonomistów - stanowiło podobnie jak kredyt motor postępu ekonomicznego, zamieniły się w grę hazardową.
Najbardziej nawet ostrożnych zaczęły pasjonować zwyżkujące kursy akcji. Akcje Lilpopa np., których wartość w końcu lat osiemdziesiątych nie sięgała 100 rb, podniosły się od 1892 r. do końca września 1894 r. o 600 rb. W październiku zaś nastąpiła nieoczekiwana bessa.
Wynikła ona niewątpliwie - jak twierdził na łamach "Ateneum" Aleksander Kempner, poważny ekonomista - ze sztucznego podbijania kursów przez zawodowców, rozsiewających fałszywe pogłoski o szansach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta