Kraina środka
Kraina środka
Jak w piosence: "Nie dla mnie sznur samochodów, niech jadą sobie wprost przed siebie". Bo chociaż tirów zmierzających na wschód i na zachód w godzinach szczytu jest tyle, że na ulicy nie da się rozmawiać, żadna, nawet najmniejsza tabliczka nie informuje, że jadą przez środek Europy. Aldona Krajewska.
Sznur samochodów mija piętrowe domy z suporeksu, chodniki z kostki bauma, "kanadyjczyka" z prefabrykatów w beżowym sidingu. Na skwerze w centrum pusto. Szemrze fontanna, ale nikt nie zajmuje ławek na żeliwnych nóżkach. Dzwon bije w kościele, ale nikt nie spieszy do wnętrza. Zupełnie, jakby Suchowola spała. W biały dzień, o godzinie szesnastej.
W bocznych uliczkach, gdzie tiry się w nie zapuszczają, drewniane domy toną w malwach, przy żwirowych drogach stuletnie krzyże, kobiety w chustach ciągną wodę ze studni z żurawiem. Niemal na każdej chałupie biała miednica - antena satelitarna. Za uliczkami łąki i krowy.
ŻART KARTOGRAFA? - Jeśli wyznaczyć najdalsze punkty kontynentu europejskiego: na Przylądku Świętego Wincentego w Portugalii, na obelisku symbolizującym granicę z Azją na Uralu, na Przylądku Matapan w Grecji i Cyplu Persanger w Norwegii, to linie poprowadzone z tych punktów przetną się w Suchowoli - twierdzi Edmund Gabryel, emerytowany...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta