Zbyszko jako młody bandyta
Bogusław Linda: Nie wchodzę w przedsięwzięcia z góry skazane na przegraną
Zbyszko jako młody bandyta
FOT. JAKUB OSTAŁOWSKI
Rz: Dlaczego zdecydował się pan wyreżyserować "Krzyżaków"?
BOGUSŁAW LINDA: Jestem pasjonatem historii. Lubię bajki, które dzieją się w innych czasach, a jednoczenie mają w sobie pewien uniwersalizm. Przygotowywałem się nawet ostatnio do realizacji filmu o okresie napoleońskim. Gdy dostałem propozycję od producentów "Krzyżaków", nie wahałem się długo. Na swój własny użytek dzielę malarstwo na pogrzebowe i obyczajowe. Pogrzebowe przedstawia ludzi pięknych, w nieskazitelnych szatach. Obyczajowe pokazuje ludzi prawdziwych i naturalnych. Podobnie jest w kinie. Mam wrażenie, że nasze filmy historyczne należą do kategorii opowieści pogrzebowych. Wszystko jest tu wypacykowane, nie ma w tle obyczaju, nie ma rysu człowieka. Jeśli widzę możliwość zrobienia czegoś innego, natychmiast w to wchodzę.
Rozumiem, że w tym stwierdzeniu kryje się już pana...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
