Dymisja dyrektora, strażnicy przesłuchiwani
Dymisja dyrektora, strażnicy przesłuchiwani
- Dyrektor generalny Służby Więziennej: Czuję się odpowiedzialny
- Co powiedział minister Kaczyński
- Wielkie ucieczki Po ucieczce Ryszarda Niemczyka, podejrzanego o zabójstwo "Pershinga" do dymisji podał się dyrektor zakładu karnego w Wadowicach. Zarzuty niedopełnienia obowiązków przedstawiono jednemu ze strażników, a kolejni dwaj są przesłuchiwani. Szef MSWiA Marek Biernacki wyznaczył 30 tys. nagrody za pomoc w odnalezieniu zbiega. Prokuratura Okręgowa w Katowicach wszczęła w poniedziałek postępowanie w sprawie ucieczki.
Mieczysław Fortuna, dyrektor Zakładu Karnego w Wadowicach, podał się do dymisji, a dyrektor generalny Służby Więziennej natychmiast ją przyjął. W poniedziałkowym liście do szefa więziennictwa pułkownika Aleksandra Nawrockiego Fortuna napisał, że poczuwa się do odpowiedzialności za ucieczkę Niemczyka.
- Nie mam sobie bezpośrednio nic do zarzucenia, ale to sprawa honoru - przekonywał jednak dziennikarzy.
Fortuna pytany, kto jest odpowiedzialny za niedzielną ucieczkę domniemanego zabójcy bossa gangu pruszkowskiego, obarczył winą dwóch strażników, którzy pełnili służbę na spacerniaku. Dodał, że obaj zostali już zatrzymani przez policję i są przesłuchiwani. Zaprzeczył sugestiom, że
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta