Jeśli wygramy, będziemy realistami
Condoleezza Rice, doradca George'a W. Busha do spraw polityki zagranicznej
Jeśli wygramy, będziemy realistami
(C)
"Rz": - Chciałbym zacząć naszą rozmowę od Kosowa, ponieważ gubernator Bush i jego doradcy, w tym pani, krytykowaliście interwencję NATO jako "niekompetentną". W Europie wzbudziło to obawy, że administracja Busha będzie się skłaniać ku izolacjonizmowi.
Condoleezza Rice: - Gubernator Bush poparł interwencję w Kosowie, wychodząc z założenia, że Miloszevicia trzeba powstrzymać. I teraz też by ją poparł. Ale błędem było uprzedzenie Miloszevicia, że nie użyjemy wojsk lądowych, bo pozwoliło mu to działać w sposób, do którego nie uciekłby się, gdyby wisiała nad nim taka groźba. Gubernator Bush uważa, że nie można angażować się gdzieś militarnie z jedną ręką związaną za plecami. Dlatego twierdziliśmy, że akcja NATO przeprowadzona była w sposób niekompetentny. Natomiast interwencję jako taką zdecydowanie popieraliśmy, gubernator naciskał też na Kongres, żeby zapobiec wyznaczeniu na 1 lipca terminu wycofania wojsk amerykańskich. Jego zdaniem kwestia wycofania ich powinna być uzgodniona z europejskimi sojusznikami i określanie z góry jakichkolwiek terminów byłoby niewłaściwe.
- Ale jego i pani ostatnie propozycje, żeby wycofać amerykańskich żołnierzy z Kosowa, zostały...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta