Gaz z Norwegii? Jeszcze chwileczkę
Gaz z Norwegii? Jeszcze chwileczkę
- Jutro w "Rzeczpospolitej"
MICHAŁ MAJEWSKI, PAWEŁ RESZKA
Ślimaczące się od lat negocjacje w sprawie umowy na dostawy gazu z Norwegii zdenerwowały Jerzego Buzka. Za punkt honoru postawił sobie jak najszybsze podpisanie kontraktu na budowę gazociągu, który da nam bezpośrednie połączenie ze złożami na Morzu Północnym i częściowo uniezależni od dostaw z Rosji. Szef rządu w kwietniu zeszłego roku obiecał, że kontrakt będzie podpisany w lipcu. W lipcu mówił, że w grudniu, a w grudniu, że w lutym. Fachowcy od gazu spodziewają się rychło kolejnego wystąpienia szefa rządu. W środowisku mówi się, że w lutym żadnego kontraktu podpisać się nie uda.
PROGNOZY
Od początku lat dziewięćdziesiątych powstało co najmniej kilkanaście ekspertyz spodziewanego zużycia gazu. Różnią się one znacznie, co łatwo prześledzić na prognozowanym zapotrzebowaniu w roku 2010.
- W 1992 r. Polska Akademia Nauk przewidywała, że wyniesie ono 18 - 25 mld metrów sześciennych.
- Dwa lata później PGNiG ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta