Przychody budżetu pod znakiem zapytania
Przychody budżetu pod znakiem zapytania
Komentarz: Bez szans na powodzenie
Niewielkie są szanse na zrealizowanie dochodów z prywatyzacji w wysokości 18 mld zł, czyli dokładnie takiej, jak to zapisano w budżecie. Powód? Potencjalnych 80 proc. planowanych na 2001 r. przychodów jest problematycznych - uważa Bogusław Grabowski, członek Rady Polityki Pieniężnej.
Inwestorzy zagraniczni i uczestnicy rynku finansowego, analizując ryzyko, opierają się tylko i wyłącznie na zapowiedziach. A te są różne. Z jednej strony, minister finansów Jarosław Bauc twierdzi, że osiągnięcie przychodów z prywatyzacji w wysokości zaplanowanej w tegorocznym budżecie (tj. 18 mld zł) będzie trudne i dlatego nastąpi większa podaż instrumentów dłużnych. Z drugiej strony - zapowiedzi minister skarbu Aldony Kameli-Sowińskiej mówiące, że będzie starała się zrealizować ten plan.
Szansa maleje
- Osobiście wydaje mi się mało prawdopodobne, żeby dochody z prywatyzacji na poziomie 18 mld zł były w tym roku wykonane - powiedział "Rz" Bogusław Grabowski, członek Rady Polityki Pieniężnej. Po pierwsze dlatego, że - jak podkreślił - teraz mamy już prawie pewność, że nie zostanie sprzedany tak duży pakiet akcji Telekomunikacji Polskiej SA, jak się spodziewano. Tymczasem to właśnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta