W człowieku tkwi potrzeba liryzmu
W człowieku tkwi potrzeba liryzmu
Julia Hartwig - poetka, eseistka, tłumaczka. Autorka tomów wierszy, m.in. "Wolne ręce" (1969), "Dwoistość" (1971), "Czuwanie" (1978), "Czułość" (1992), biografii literackich Apollinaire'a i G?rarda de Nerval, licznych przekładów, słuchowisk radiowych, utworów dla dzieci. W latach 1990-1993 wiceprezeska Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. Urodzona w Lublinie, studiowała polonistykę i romanistykę. Jest siostrą Edwarda - artysty fotografika i Walentego - profesora medycyny, endokrynologa, wdową po poecie, Arturze Międzyrzeckim.
FOT. JAKUB OSTAŁOWSKI
Jest taki wiersz Andrzeja Bursy o poecie, który od 10.00 do 13.20 cierpi za miliony. Czy rzeczywiście poeta z samej natury rzeczy jest nadwrażliwcem, każdym porem skóry odbierającym bodźce zewnętrzne, skupiającym na sobie całe zło świata?
JULIA HARTWIG: Bursa powiedział to ironicznie, ale wrażliwość jest przypisana ludziom piszącym. Dziś poeci mają często poczucie tego, że ich wiersze nie odpowiadają na to, co się dzieje w świecie, na zmiany w stosunkach obyczajowych, nie reagują odpowiednio na tak przerażające wydarzenia, o jakich się ostatnio dowiedzieliśmy. Człowiek piszący konstatuje wtedy ogromną niemożność sprostania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta