Koniec początku
Nie ma jednolitej wizji Europy jako zintegrowanego organizmu polityczno-terytorialnego
Koniec początku
Wybór docelowego modelu zjednoczonej Europy warunkuje dzisiejsze wybory i podporządkowuje je rozwiązaniu finalnemu.
Po podpisaniu przez trzy królowe, czterech królów i siedmiu prezydentów traktatu nicejskiego możemy mówić o realnych widokach na rozszerzenie Unii Europejskiej i rozpoczęciu tzw. procesu postnicejskiego.
Procesowi temu towarzyszą zmiany nie tylko ilościowe, ale przede wszystkim jakościowe.
Leżący u podstaw Unii związek państw przekształca się stopniowo w związek narodów. Wytyczony w Nicei kierunek ewolucji od metody międzynarodowej (zasada liberum veto każdego z państw przy podejmowaniu decyzji) do metody wspólnotowej (stopniowego przechodzenia do decydowania większościowego) stosowanej ostrożnie, elastycznie i progresywnie nie wzbudził entuzjazmu członków Parlamentu Europejskiego i parlamentów narodowych. Podniosły się zarzuty "deficytu demokracji", uzasadniane trudnościami w podporządkowywaniu interesu poszczególnych państw wspólnotowej wizji zjednoczonej Europy.
Obawy członków Unii i państw kandydackich są uzasadnione, interesy gospodarcze jednych i drugich są bowiem zróżnicowane.
Nie ma...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta