Możemy nie oprzeć się powodzi
- Powódź stulecia
- Sytuacja powodziowa
- KOMENTARZ: Zawodny rachunek Możemy nie oprzeć się powodzi
Padające od kilku dni ulewne deszcze spowodowały, że w wielu gminach wprowadzono pogotowie przeciwpowodziowe. Samorządowcy nie podzielają optymizmu rządu, który zapewnia, że dziś jesteśmy dużo lepiej przygotowani do walki z powodzią niż cztery lata temu, gdy sparaliżowała kraj.
Od powodzi w 1997 r. rząd przeznaczył ponad 7,5 mld zł na usuwanie jej skutków. Za te pieniądze odbudowano m.in. wały, zbiorniki retencyjne i inne urządzenia przeciwpowodziowe. - Zapominano o tym przez wiele lat, powódź obnażyła katastrofalny stan urządzeń. Nadrabiamy zaległości, ale nie zrobimy tego w cztery lata - uważa dyrektor biura ds. usuwania skutków powodzi w kancelarii premiera Jan Winter. Zapewnia jednak, że dzisiaj nie powtórzyłaby się katastrofa sprzed czterech lat.
Dotychczas na modernizację i budowę wałów rząd wydał ponad 1 mld zł. Jednak z ponad 8 tys. 500 km obwałowań jedna czwarta wciąż wymaga modernizacji i odbudowy. Jednak pieniędzy wciąż brakuje, szacuje się, że nakłady państwa nie zaspokojają nawet 30 procent potrzeb.
Za 950 mln zł udało się zmodernizować i wybudować nowe obiekty hydrotechniczne związane z ochroną
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta