![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Na granicy prawa
Na granicy prawa
Pojęcie "na granicy prawa" zrobiło ostatnio karierę. Niektórzy uważają, że decyzja polityczna albo się mieści w ramach prawa, albo się w nich nie mieści. Czy takie kategoryczne ujęcie kwestii rzeczywiście jest słuszne? Czy z punktu widzenia prawa wszystko da się podzielić na białe i czarne?
Abstrakcyjnie łatwo jest powiedzieć, że żadna decyzja polityczna nie może być decyzją na granicy prawa, gdyż albo się mieści w jego ramach, albo nie. Natomiast udzielenie w praktyce jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy konkretna decyzja mieści się w ramach prawa, może być czasem bardzo trudne. Tłumaczy się to różnymi okolicznościami, o których tutaj można tylko wspomnieć.
Po pierwsze -- ustawy pisane są językiem naturalnym, który nie zawsze jest wystarczająco ścisły i jednoznaczny. Różne pojęcia, którymi posługujemy się na co dzień, są nieostre. Do takich należą w szczególności określenia ilościowe, ale oczywiście tylko te, które nie są liczbami. Dla przykładu można...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
