Podróbki coraz lepsze
Podróbki coraz lepsze
Podrobione portfele Cartiera, zatrzymane na paryskim lotnisku Roissy, zdaniem celników są takiej samej jakości jak oryginały. Przedstawiciele Cartiera i Vuittona, słynnych producentów luksusowej konfekcji, skarżą się, że fałszerze posuwają się do tego, że okucia toreb i galanterii robią z prawdziwego złota. Mimo to są tańsze od oryginałów. Rozpoznanie, co jest wyrobem prawdziwego producenta, a co umiejętną podróbką, jest już prawdziwą sztuką - mówił wczoraj na konferencji w Paryżu przedstawiciel Vuittona. Fałszywki najczęściej pochodzą z krajów Azji Południowo-Wschodniej, Ameryki Łacińskiej, ale również i z krajów Unii Europejskiej i Włoch.
Mamy radę dla Vuittona i Cartiera: powinni tak obniżyć ceny swoich wyrobów, aby nie opłaciło się podrabiać, ale to raczej nie wchodzi w rachubę. Natomiast można je produkować we Włoszech i Hiszpanii, skoro i tak stamtąd pochodzą. D.W.