Dyskusja o zmianach w kodeksach karnych
Czy surowo znaczy skutecznie
GOŚCIE "RZECZPOSPOLITEJ"
- Andrzej Zoll
- Zbigniew Ziobro
Największą nowelizację przygotowało Ministerstwo Sprawiedliwości w czasie gdy szefował mu Lech Kaczyński
FOT. ANDRZEJ WIKTOR
Przestępcy nie ma co straszyć surowszą karą. Najpierw trzeba go złapać, osądzić, wymierzyć mu karę i osadzić - tak propozycje zaostrzenia kar w kodeksie karnym krytykował wczoraj w Sejmie poseł SLD Grzegorz Kurczuk. - W pierwszym rzędzie stajemy po stronie ofiar, a nie przestępcy - zachwalała zmiany w kodeksie Teresa Liszcz z AWS.
Sejm obradował wczoraj nad zmianami w prawie karnym. Komisja kodyfikacyjna połączyła w jedno sprawozdanie kilka projektów nowelizacji kodeksów: karnego, postępowania karnego i karnego wykonawczego. Największą nowelizację przygotowało Ministerstwo Sprawiedliwości kierowane przez Lecha Kaczyńskiego. Zmiany zakładają generalne zaostrzenie kar, przyspieszenie procedur i poprawę pozycji ofiar przestępstw.
Rząd i część posłów komisji kodyfikacyjnej proponuje podniesienie minimalnego i najwyższego wymiaru kary pozbawienia wolności w przypadku 80 różnych przestępstw. Najważniejsze to: przyjęcie, że za zabójstwo szczególnie okrutne, z bronią lub wielokrotne, grozi 25 lat
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta