Nas nie stać na ryzyko
Nas nie stać na ryzyko
Rz: W pierwszym kwartale tego roku TUI osiągnął wzrost obrotów na polskim rynku o 120 procent. W drugim o dalsze ponad 40 procent. Startowaliście z niskiego pułapu, zatem to jeden powód tak szybkiego wzrostu, ale co jeszcze?
NORBERT MUNSCH: Oferujemy te kierunki, które są w Polsce w tym roku najmodniejsze: Turcja, Grecja, Hiszpania, Włochy. Dodatkowo, po złych doświadczeniach z nieuczciwymi operatorami, polscy klienci uwierzyli, że TUI jest firmą godną zaufania. Kupując u nas wycieczkę, wiedzą, jaka będzie jakość usługi. Mamy także sprawną sieć agencji sprzedających nasze wycieczki. W tej chwili w Polsce partnerami TUI jest 300 agencji.
Podobnie działa na polskim rynku wasza konkurencja...
- Mamy przewagę skali. TUI jest ogromną organizacją i wydaliśmy dużo pieniędzy na badanie preferencji polskiego klienta. Wiemy, że Polacy nie lubią być w niektórych pokojach w hotelu, nie podoba im się także, jeśli lokujemy ich razem, w pokojach obok siebie, nie lubią być zgrupowani w jednym miejscu, chcą przebywać w międzynarodowym towarzystwie i mieć kontakty z ludźmi innych narodowości. Wolą jednak mieć obsługę w języku polskim.
Zdarza się, że polscy klienci zagranicznych biur podróży narzekają....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta