Szkielety wychodzą z szafy
Szkielety wychodzą z szafy
PIOTR ZAREMBA
To Barbara Labuda mówiła niegdyś o peerelowskim "szkielecie w szafie". Wielokrotnie grzebany, wychyla się on dziś na zewnątrz szczególnie ostentacyjnie. Oto gazeta specjalizująca się na ogół w wybaczaniu przeszłości wykluczyła z grona swoich publicystów człowieka, który przyznał się do współpracy z SB. Oto obóz krzyczący po wielekroć: "Ciszej nad tą trumną" zmuszony był pozbawić stanowiska rządowego kogoś, kto zbyt gorliwie służył władzom stanu wojennego.
Decyzję szefów "Gazety Wyborczej", odsuwającą Lesława Maleszkę, można widzieć na różne sposoby. Są tacy, którzy widzą w niej przede wszystkim pragmatyzm - pismo, które tak długo zwalczało wszelkie formy lustracji, nie chce teraz sprawiać wrażenia, że miało coś do ukrycia u siebie. Ale nasuwają się też motywy bardziej szlachetne. Ludzie podpisani pod potępieniem, z Adamem Michnikiem na czele, ze względu na własne biografie nie mogą nie rozumieć goryczy dawnych opozycjonistów oszukiwanych przez lata przez kolegę, któremu ufali.
Politycy obozu rządowego rozumieją z kolei dobrze, co oznacza wypełnianie poleceń władz stanu wojennego. Większość z nich - poza główną...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta