Przyjaciel Taty wraca do pracy
- Komentarz: Sędziowie muszą się oczyścić Przyjaciel "Taty" wraca do pracy
Prokurator czeka z postawieniem zarzutu, rzecznik dyscyplinarny jeszcze nie złożył zażalenia na uchwałę o odmowie wszczęcia postępowania dyscyplinarnego, a sędzia Zbigniew Wielkanowski wrócił do pracy w Sądzie Rejonowym Toruniu. Jako skandaliczną ocenili tę sytuację politycy z prawicy i lewicy.
- To skandal - skomentował powrót Wielkanowskiego były minister sprawiedliwości Lech Kaczyński (PiS). - Zażądam wyjaśnień od minister Piwnik - zapowiedział Grzegorz Kurczuk (SLD), szef Sejmowej Komisji Sprawiedliwości. Minister Barbara Piwnik nie zajęła dotychczas stanowiska w tej sprawie. O kontaktach Wielkanowskego ze światem przestępczym "Rz" napisała pierwszy raz 22 listopada 2000 roku ("Sędzia do wynajęcia", "Rz" nr 272). Rok po naszej publikacji Wielkanowski wrócił. Nie będzie na razie sądził, ponieważ wziął zaległy, czteromiesięczny urlop.
Wczoraj Wielkanowski po rocznej przerwie przekroczył próg Sądu Rejonowego w Toruniu jako pełnoprawny sędzia. Od listopada zeszłego roku, po naszej publikacji "Sędzia do wynajęcia", Wielkanowski miał zwolnienie. 13 marca, po kolejnym artykule, w którym ujawniliśmy, że sędzia zasądzał nawiązki na rzecz klubu strzeleckiego, w którym
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta