Bardzo dużo niepewności
Bardzo dużo niepewności
HALINA BIŃCZAK
Wiemy wreszcie, czego spodziewa się rząd w gospodarce - tempa wzrostu na poziomie zaledwie 1 proc. i niewielkiej, 4,5-procentowej, inflacji - ale nie oznacza to wcale, że zmniejszył się stopień niepewności co do tego, co nas czeka w przyszłym roku. Ta niepewność wynika zarówno z niekorzystnej sytuacji gospodarczej na świecie, jak i kłopotów wewnętrznych, głównie niskiego popytu i trudności finansowych państwa.
Właśnie te problemy powodują, że ciągle jeszcze nie ma pewności co do przyszłorocznych obciążeń podatkowych. Wiadomo, jaki kształt przybiorą zmiany w podatku dochodowym od osób fizycznych, ale np. szczegóły zmian w VAT nie są jeszcze znane. Ciągle istnieje niebezpieczeństwo obłożenia podatkiem importu. Wprawdzie ewentualne wpływy z tego podatku nie zostały ujęte w planie przychodów budżetu, ale premier Leszek Miller powiedział we wtorek, że w razie potrzeby może być on wprowadzony. Nie wiadomo także, jakie będą ostatecznie zmiany w prawie pracy, na które oczekują przedsiębiorcy i które mają pomóc ograniczyć bezrobocie, a przynajmniej zahamować jego wzrost.
Rządowy pesymizm
Założenia makroekonomiczne, na jakich rząd oparł projekt budżetu, wyraźnie różnią się od...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta