Chirac, Jospin i ten trzeci
Chirac, Jospin i ten trzeci
GRZEGORZ DOBIECKI
Z PARYŻA
Na niecałe sześć miesięcy przed francuskimi wyborami sondaże potwierdzają poważny spadek popularności premiera socjalisty, którego od neogaullistowskiego prezydenta dzieli już nawet 10 punktów na skali społecznego poparcia (odpowiednio: 44 proc. i 54 proc. pozytywnych opinii). Żaden z nich nie ogłosił jeszcze formalnie własnej kandydatury w kwietniowych wyborach, trudno sobie jednak wyobrazić, by w finałowym boju o najwyższy urząd w państwie nie spotkali się właśnie oni. Na prawicy i lewicy nie brak jednak postaci, które chętnie odegrałyby rolę "tego trzeciego" - zakłóciły ustalony porządek, a - kto wie - może nawet wyeliminowały w pierwszej turze wyborów jednego z "obowiązkowych" faworytów.
Pretendentem niezagrożonym wydaje się dzisiaj Jacques Chirac. Nieczęsto w dziejach V Republiki tak wyraźnie było widać, jak napięta sytuacja...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta