Na własny rachunek
Na własny rachunek
W oczekiwaniu na państwowe subwencje i zwrot kosztów kampanii partie polityczne żyją ze składek swych członków, opodatkowują parlamentarzystów, wynajmują własne nieruchomości. Na przykład w Biurze Krajowym UW (na zdjęciu) mieści się też biuro senatora Andrzeja Wielowieyskiego.
FOT. PIOTR KOWALCZYK
Z czego utrzymują się dziś partie polityczne? Ustawa zakazała korzystania z pomocy instytucjonalnych sponsorów, a dotychczas skarb państwa nie przekazał ugrupowaniom ani zwrotu kosztów kampanii wyborczej, ani subwencji na działalność polityczną. Politycy czekają na te pieniądze, a na razie - jak twierdzą - utrzymują stronnictwa ze składek swoich członków i "opodatkowania" swoich posłów.
Pierwszą ratę subwencji na działalność polityczną partie otrzymają najpóźniej 5 marca przyszłego roku - zgodnie z ustawą, w ciągu trzech miesięcy od stwierdzenia ważności wyborów przez Sąd Najwyższy, co nastąpiło 5 grudnia 2001 roku. Dotacja podmiotowa (zwrot za kampanię) przekazana będzie przez ministra finansów w ciągu pół roku od tej daty, czyli do 5 czerwca 2002 roku. Komitety, które nie złożą sprawozdań finansowych z kampanii lub ich sprawozdania zostaną odrzucane przez...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta