Rzeczpospolita Czytelników
- Prawo medyczne
- Prawo socjalne
Prawo medyczne
Jak dochodzić swego w razie zakażenia się w szpitalu wirusem żółtaczki? Otrzymujemy coraz więcej takich pytań. Oto zbiorcza na nie odpowiedź.
Krzysztof Mazur, aplikant adwokacki z krakowskiej kancelarii Wiktora Mordarskiego:
Kiedy dowiemy się o zakażeniu wirusem żółtaczki typu B lub C, mamy trzy lata na ubieganie się o odszkodowanie i zadośćuczynienie. Istnieje możliwość wywalczenia pieniędzy w dłuższym, 10-letnim okresie (przedawnienia), jednak takie sprawy są trudniejsze do wygrania. W tym trybie poszkodowany nie może dochodzić zadośćuczynienia, lecz wyłącznie odszkodowania. W każdym razie trzeba jak najszybciej zebrać dokumenty i kierować sprawę do sądu. Próby polubownego załatwienia sprawy ze szpitalem z reguły spełzają na niczym.
Mecenas Janusz Sawicki:
Po wykryciu objawów żółtaczki szukamy placówki odpowiedzialnej za chorobę. Wystarczy ustalić, w jakim szpitalu przebywaliśmy w ciągu ostatniego pół roku. W razie późniejszego wykrycia choroby musimy znaleźć placówkę, w której wykonywano zabiegi chirurgiczne, zastrzyki itp. Trzyletnie przedawnienie biegnie od momentu dowiedzenia się o chorobie i placówce odpowiedzialnej za szkodę. Nie licząc nadzwyczajnych sytuacji, wszystkie
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta